Mysle,ze nie ma sensu dalej ciagnac tego tematu poniewaz rozmowa z Panem Liderem to rozmowa jak chuja z butem. Pan Lider na samym poczatku wydawal sie osoba naprawde w porzadku.Zaangazowal sie w sprawy gildii i to sie chwali ale to co tu wypisuje na forum to czysty debilizm. Historyjki o Lapsie i Bocie oraz usprawiedliwianie kradziezy ze wzgledu na sytuacje materialna to totalny idiotyzm.
Wracajac do Marzyciela-prawdopodobnie nie jest on typowym zlodziejem jak Kyzorkopodobne gimbzjeby ale jest oszustem,cwaniakiem i kretaczem. Tu juz nie chodzi o item,ktory wzial w komis i za ktory sie nie rozliczyl ale o fakt,ze nie ma za grosz honoru by sie przyznac i przeprosic oraz o to,ze klamie kazdego w zywe oczy,rozpowiada niestworzone historie i bajki.